Sytuacja w Polsce i na całym świecie spowodowana pandemią COVID-19 wymusiła na organach władzy państwowej wprowadzanie licznych ograniczeń dotyczących praw i wolności jednostek, a także ograniczeń związanych z funkcjonowaniem przedsiębiorstw i oferowanych usług. Od kilku tygodni w Polsce zamknięte są kina, teatry, muzea, a galerie handlowe czy restauracje działają w ograniczonym zakresie. Obowiązuje nas zakaz zgromadzeń oraz liczne ograniczenia dotyczące przemieszczania się, zamknięte są granice. W związku z zamknięciem szkół i uczelni dzieci, młodzież i studenci uczą się w domach w systemie e-lerning, a część pracowników pracuje w formie zdalnej z domu.
Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 13 marca 2020r. wprowadzono na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stan zagrożenia epidemicznego. Już tydzień później, tj. 20 marca 2020r. wydane zostało rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie wprowadzenia na obszarze RP stanu epidemii. Podstawą wydania w/w rozporządzeń jest przepis art. 46 ust. 2 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1239 z późn. zm.). Zgodnie z nim: Jeżeli zagrożenie epidemiczne lub epidemia występuje na obszarze więcej niż jednego województwa, stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii ogłasza i odwołuje, w drodze rozporządzenia, minister właściwy do spraw zdrowia w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw administracji publicznej, na wniosek Głównego Inspektora Sanitarnego.
No dobrze, ale co właściwie należy rozumieć pod podjęciami stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii. Ustawa o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi definiuje te pojęcia w przepisie art. 2 pkt 22 i 23 ustawy, i tak:
-
przez stan zagrożenia epidemicznego rozumie się sytuację prawną wprowadzoną na danym obszarze w związku z ryzykiem wystąpienia epidemii w celu podjęcia określonych w ustawie działań zapobiegawczych (art. 2 pkt 23 ustawy);
-
przez stan epidemii rozumie się sytuację prawną wprowadzoną na danym obszarze w związku z wystąpieniem epidemii w celu podjęcia określonych w ustawie działań przeciwepidemicznych i zapobiegawczych dla zminimalizowania skutków epidemii (art. 2 pkt 22 ustawy).
Czym w takim razie jest stan nadzwyczajny i czy wprowadzone w Polsce stany – początkowo stan zagrożenia epidemicznego, a następnie stan epidemii – są stanami nadzwyczajnymi.
Odpowiedź na to pytanie znajduje się w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, która w przepisie art. 228 ust. 1 wymienia trzy rodzaje stanów nadzwyczajnych, które mogą zostać wprowadzone w sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające. Konstytucja wymienia:
-
stan wojenny, który może zostać wprowadzony w razie zewnętrznego zagrożenia państwa, zbrojnej napaści na terytorium RP lub gdy z umowy międzynarodowej wynika zobowiązanie do wspólnej obrony przeciwko agresji; jego wprowadzenie może dotyczyć części lub całego terytorium państwa (art. 229 Konstytucji);
-
stan wyjątkowy, który może zostać wprowadzony w razie zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego; jego wprowadzenie może dotyczyć części lub całego terytorium państwa (art. 230 Konstytucji);
-
stan klęski żywiołowej, który może zostać wprowadzony w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu jej usunięcia; jego wprowadzenia może dotyczyć części lub całego terytorium państwa (art. 232 Konstytucji).
Konstytucja tym samym w sposób enumeratywny wylicza i definiuje stany nadzwyczajne jakie mogą zostać wprowadzone w Polsce.
W związku z pandemią COVID-19 brak jest przesłanek do wprowadzenia pierwszego z wymienionych stanów nadzwyczajnych, tj. stanu wojennego. W przypadku stanu wyjątkowego i stanu klęski żywiołowej odpowiedź nie jest już jednak tak oczywista.
Szczegółowe regulacje dotyczące stanu wyjątkowego i stanu klęski żywiołowej znajdują się odpowiednio w ustawie z dnia 21 czerwca 2002 r. o stanie wyjątkowym (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 1928) oraz ustawie z dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 1897).
Zgodnie z przepisem art. 2 ust. 1 ustawy o stanie wyjątkowym, wprowadzenia stanu wyjątkowego jest możliwe w sytuacji szczególnego zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego, w tym spowodowanego działaniami o charakterze terrorystycznym lub działaniami w cyberprzestrzeni, które nie może być usunięte przy użyciu zwykłych środków konstytucyjnych.
Przesłankami wprowadzenia stanu klęski żywiołowej jest natomiast zapobieżenie skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej, jak również ich usunięcie (art. 2 ustawy o stanie klęski żywiołowej). Ustawodawca w przepisie art. 3 ustawy zdefiniował czym jest klęska żywiołowa oraz co należy rozumieć pod podjęciem katastrofy naturalnej. I tak przez:
-
klęskę żywiołową rozumie się katastrofę naturalną lub awarię techniczną, których skutki zagrażają życiu lub zdrowiu dużej liczby osób, mieniu w wielkich rozmiarach albo środowisku na znacznych obszarach, a pomoc i ochrona mogą być skutecznie podjęte tylko przy zastosowaniu nadzwyczajnych środków, we współdziałaniu różnych organów i instytucji oraz specjalistycznych służb i formacji działających pod jednolitym kierownictwem (art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o stanie klęski żywiołowej);
-
katastrofę naturalną rozumie się zdarzenie związane z działaniem sił natury, w szczególności wyładowania atmosferyczne, wstrząsy sejsmiczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, długotrwałe występowanie ekstremalnych temperatur, osuwiska ziemi, pożary, susze, powodzie, zjawiska lodowe na rzekach i morzu oraz jeziorach i zbiornikach wodnych, masowe występowanie szkodników, chorób roślin lub zwierząt albo chorób zakaźnych ludzi albo też działanie innego żywiołu (art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy o stanie klęski żywiołowej).
Biorąc pod uwagę pandemię COVID-19 należy się zastanowić, czy w Polsce nie występują już przesłanki do formalnego wprowadzenia stanu nadzwyczajnego określonego w Konstytucji, tj. stanu wyjątkowego bądź stanu klęski żywiołowej. Przesłanką dla wprowadzenia stanu wyjątkowego jest przecież bezpieczeństwo obywateli. Stan klęski żywiołowej może być natomiast wprowadzony w celu zapobieżenia skutkom katastrofy naturalnej, przez którą rozumie się m.in. masowe występowanie chorób zakaźnych u ludzi.
Niezależnie od nazewnictwa i formalnie wprowadzonego stanu w Polsce, przyjąć należy, że epidemia COVID-19 jest stanem nadzwyczajnym, z którym wielu z nas będzie musiała się zmierzyć zarówno pod względem gospodarczym, jak i być może osobistym.