Wyrok zaoczny to orzeczenie zapadłe bez udziału strony, której dotyczy. Ta forma orzekania może stać się w najbliższym czasie o tyle popularna, że wprowadzona niedawno nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego[1] nastawiona jest na przyspieszenie postępowania. Przyjrzyjmy się więc bliżej samej instytucji wyroku zaocznego i zbadajmy, jak można bronić się przed skutkami jego wydania.
Ustawodawca wyraźnie wskazuje przesłanki, które muszą być spełnione, aby w danej sprawie zapadł wyrok zaoczny. Fakt ten wynika przede wszystkim z tego, że wyrok zaoczny zapada bez udziału (a więc bez możliwości obrony) strony pozwanej. I tak, w postępowaniu cywilnym wyrok zaoczny może zostać wydany tylko wówczas, gdy pozwany w oznaczonym terminie nie złożył odpowiedzi na pozew. Ale nawet wtedy, gdy pozwany nie odpowiedział na stawiane mu w pozwie zarzuty, sąd może skierować sprawę na rozprawę. W takim wariancie wyrok zaoczny zapada, gdy pozwany nie stawił się na rozprawie.
Wydanie wyroku zaocznego uzasadnia zatem bezczynność pozwanego, który nie chce skorzystać z przysługującego mu prawa do obrony. Wówczas sąd przyjmuje, że twierdzenia przedstawione przez powoda w pozwie lub w doręczonych pozwanemu pismach procesowych są prawdziwe. Nie dzieje się to jednak automatycznie. Zauważmy bowiem, że zgodnie z brzmieniem przepisu art. 339 § 2 k.p.c. in fine, sąd odmawia prawdziwości twierdzeniom powoda, gdy budzą one uzasadnione wątpliwości albo gdy zostały przytoczone w celu obejścia prawa. W doktrynie przyjmuje się więc, iż wydanie wyroku zaocznego musi być poprzedzone postępowaniem dowodowym[2]. Postępowanie takie ma oczywiście pewien uproszczony charakter i stanowi proces myślowy, polegający na analizie pozwu i dołączonych do niego dowodów. Na tej podstawie sąd stwierdza, czy można uznać przedstawione przez powoda twierdzenia za prawdziwe, czy też nie.
Jeśli w danej sprawie zapadnie wyrok zaoczny doręcza się go stronom. Wiele osób bardzo silnie przeżywa tę chwilę. Nie należy się temu oczywiście dziwić. Każdy czuje zimny dreszcz na widok urzędowego dokumentu z tytułem ,,wyrok zaoczny” i zasądzeniem zapłaty powodowi.
Bez obaw. Wyrok zaoczny nie jest prawomocny od razu. Od chwili doręczenia go pozwanemu, ma on czternaście dni na wniesienie sprzeciwu. W treści tego pisma musi on wskazać zarzuty (a więc dlaczego – jego zdaniem – pozew jest niesłuszny). Dalej należy wskazać własne twierdzenia i dowody na ich poparcie (a także na poparcie zarzutów). Tak sporządzony sprzeciw powoduje, że sprawa trafia na rozprawę, a wyrok zaoczny nie wywiera wobec pozwanego żadnych skutków prawnych. Natomiast niewniesienie sprzeciwu w terminie, albo też jego niewłaściwe wniesienie (sprzeciw nieopłacony albo dotknięty brakami, których nie usunięto w wyznaczonym do tego przez sąd terminie) sprawia, że wyrok staje się prawomocny, a pozwany musi się zastosować do jego treści (np. zapłacić powodowi określoną sumę pieniędzy).
Z treści wyroku zaocznego może być także niezadowolona strona powodowa. Ma ona wówczas możliwość wniesienia apelacji w standardowym terminie (czternaście dni od dnia doręczenia wyroku). Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, w której wyrok zaoczny podlega uzasadnieniu (a więc wówczas, gdy powództwo zostało oddalone w całości lub w części, zaś powód domagał się jego uzasadnienia w ciągu siedmiu dni od dnia doręczenia mu wyroku). Wtedy termin na wniesienie apelacji biegnie od dnia doręczenia wyroku wraz z uzasadnieniem.
A co jeśli po stronie pozwanej występuje kilka osób, z których tylko jedna wnosi sprzeciw od wyroku zaocznego? Wówczas – jak trafnie podnosi się w piśmiennictwie – sprzeciw będzie wiążący tylko dla tej jednej osoby, natomiast w stosunku do pozostałych pozwanych – wyrok zaoczny się uprawomocni[3]. Natomiast w sytuacji, w której pozwany wniesienie sprzeciw, a powód zarazem złoży apelację – sąd umorzy postępowanie w przedmiocie apelacji i skieruje sprawę na rozprawę[4].
Z powyższego wynika, że instytucja wyroku zaocznego nie jest wcale taka straszna, jaką mogłaby się wydawać na pierwszy rzut oka. Najlepiej jednak nie ryzykować wydaniem wyroku zaocznego i aktywnie podejmować się obrony swoich praw. Jeśli więc sąd zobowiązuje nas do złożenia odpowiedzi na pozew, to lepiej nie bagatelizować takiego zobowiązania. Jeśli natomiast z jakiś przyczyn nie możemy wykonać tego zobowiązania, to skontaktujmy się z prawnikiem, który sporządzi pismo za nas. Zaoszczędzimy wtedy sobie i czasu, i niepotrzebnych nerwów.
[1] Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. 2020 poz. 1575) – zwana dalej: k.p.c.
[2] M. Manowska, Komentarz do art. 339 k.p.c., teza 2 [w:] M. Manowska (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Tom I, dostęp za pośrednictwem LEX: 28.09.20 r.
[3] P. Talenga, Komentarz do art. 344 k.p.c., teza 1 [w:] A. Jakubecki (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do wybranych przepisów nowelizacji 2019, dostęp za pośrednictwem LEX: 28.09.20 r.
[4] Ibidem.